Każdy kto kiedykolwiek prowadził stronę lub profil w mediach społecznościowych zauważył w pewnym momencie spadek ruchu w starszych postach czy zakładkach. Jest to naturalne zjawisko zwane traffic decay. Jest to również dla danej treści tzw. faza zaniku. Nie musimy jednak spisywać treści na straty, można je jeszcze uratować
Traffic decay a fazy „życia” postu
Wyrażenie traffic decay można przetłumaczyć jako „zanik ruchu”. Jest to zjawisko, opisane we wstępie – treści na stronie w naturalny sposób przestają generować ruch.
Ważnym aspektem jest pięć faz „żywotności”, przez które przechodzi każdy rodzaj treści od momentu udostępnienia na stronie.
- Pikowanie – jest to moment w którym post jest publikowany, następuje nagły wzrost wyświetleń
- Stagnacja – naturalny spadek wyświetleń
- Wzrost – post ponownie generuje ruch i zainteresowanie
- Unormowanie – utrzymujący się poziom zainteresowania i wyświetleń
- Zanik – jest to faza w której obserwujemy traffic decay, post zaprzestaje praktycznie całkowicie generować ruch.
Ostatnia faza jest tą, której staramy się i próbujemy zapobiec.
Czym jest spowodowany zanik ruchu?
Konkurencja – Zauważmy, że nie jesteśmy jedynymi użytkownikami w danej branży. To oznacza, że pojawia się na naszej drodze konkurencja, która używa tych samych słów kluczowych. I podczas gdy nasze zasięgi są mniejsze, to właśnie konkurencyjne posty wygrywają.
Algorytmy Google – zmiany polityki o rankingach konkretnych treści znacząco wpływa na zanik ruchu. Jednak nie jest to jedyna przyczyna dotycząca algorytmów. Prawdopodobne jest to, że problem jest na naszej stronie. Tzn. słabe pozycjonowanie, awarie.
Problemy techniczne – innymi słowy chodzi o parametry strony, na której znajduje się dana treść. Warto zadbać, aby jej stan techniczny zawsze był nienaganny.
Czasem jednak analizując całość nadal nie możemy znaleźć powodu, warto skorzystać z narzędzi np. Google Analytics dedykowanych do tego typu rzeczy.
Jak sobie poradzić z traffic decay?
Skupiając się na fazie zaniku, można zapobiec „śmierci” postu. Jest kilka ważnych rzeczy o których trzeba pamiętać:
1. Aktualizacja treści
Biorąc pod uwagę zmieniające się trendy, warunki na rynku itd. każdy starszy post bez aktualizacji stanie się nieaktualny. Dlatego warto kontrolować toco mamy w postach oraz to co się obecnie dzieje w branży. Dodatkowo zastanówmy się, czy nie można dodać nowych informacji, akapitu.
2. Ulepszanie contentu, optymalizacja
Warto zwrócić uwagę na to czy nie możemy czegoś ulepszyć, dodać nowych słów kluczowych, polepszenie jakości, poprawa zgodności z zasadami SEO. Weźmy pod uwagę to, aby wszystko było wysokiej jakości.
3. Content evergreen
Jeśli nie mamy głowy do ulepszania starszych postów itd. to można zrobić je raz a porządnie. Wszędzie znajdziemy tematy z konkretnej branży, które nigdy się nie zmieniają ani nie aktualizują. Są „wiecznie żywe”.
Kiedy rozwiążemy już nasz problem z postem „umierającym”, to zastanówmy się czy nie opublikować go na nowo. Warto opublikować treść na nowo, kiedy zaktualizowaliśmy większość informacji oraz uzupełniliśmy o nowe. Z kolei posiadając kilka postów w fazie zaniku, które są na podobny temat, możemy je połączyć. Wyjdzie nam jeden dłuższy post, opublikowany od nowa, który zawiera wszystkie rzeczowe informacje w jednym miejscu.